Dlaczego uprawiamy sporty walki?
Najczęściej spotykanymi odpowiedziami jest: dla zdrowia i żeby nauczyć się bronić. To oczywiście w dużym stopniu prawda. Trening sportów walki równomiernie rozwija całe ciało i pomaga utrzymać jego sprawność. Bez względu na to jaki sport wybierzemy uniwersalnie uczą nas praktycznych nawyków jak zasłaniania się, poruszania czy jak upadać, a każda z tych umiejętności może bezwzględnie przyczynić się do zwiększenia naszego bezpieczeństwa.
Sprawność fizyczna i umiejętność obrony to bardzo dużo, ale sporty walki wnoszą w nasze życie znacznie więcej i temu „więcej” właśnie chciałbym, aby poświęcony był ten artykuł.
Spis treści
Sporty walki a rozwój emocjonalny – budowanie silnej i wytrzymałej psychiki.
- Zmniejszenie poziomu agresji.
- Pewność siebie i poczucie własnej wartości.
- Umiejętność radzenia sobie z porażką i uczenia się na własnych błędach.
Sporty walki a socjalizacja – budowanie relacji na zdrowych fundamentach.
- Znaczenie szacunku i czystej walki.
- Sprawdzona metoda wychowawcza.
- Dostrzec prawdziwego człowieka.
Nim zaczniemy chciałbym, abyśmy zaznaczyli rozróżnienie między sztukami walki a sportami walki. W sztukach walki nacisk położony jest na sztukę, czyli opanowanie form, płynność ruchu, poprawność techniki itd., w sportach walki zaś na samą walkę. Sporty walki w praktyczny sposób sprawdzają zdolność do zastosowania wybranych technik w czasie rzeczywistym, na oporującym przeciwniku.
Co za tym idzie szkoły sztuk walki często stronią od sparingów jako praktycznej weryfikacji umiejętności swoich uczniów. Szkoły sportów walki uznają sparingi za konieczny element treningu. W dalszej części tekstu odnosimy się jedynie do sportów walki zgodnie z powyższym rozróżnieniem.
Sporty walki a rozwój emocjonalny – budowanie silnej i wytrzymałej psychiki
W zdrowym, a co za tym idzie, sprawnym ciele, zdrowy duch, mówi stare przysłowie i aktualne badania potwierdzają jego prawdziwość nie tylko na płaszczyźnie biologicznej, ale również emocjonalnej i społecznej. Jest wiele badań potwierdzających pozytywny wpływ sportów walki na psychikę osób trenujących je długookresowo (1), w tym w szczególności na:
- pewność siebie i poczucie własnej wartości (2);
- zmniejszenie poziomu agresji (3);
- lepsze samopoczucie i zmniejszenie ryzyka zachorowania na depresję (4);
- umiejętność radzenia sobie z porażką i uczenia się na własnych błędach.
Zmniejszenie poziomu agresji
Nieintuicyjne może wydawać się powiązanie treningu sportów walki ze zmniejszeniem poziomu agresji. Powiązanie to staje się jednak znacznie bardziej zrozumiałe, kiedy spojrzymy na przyczyny jej pojawiania, którymi często są frustracja, strach czy niskie poczucie własnej wartości i próba wymuszenia szacunku na otoczeniu siłą.
Dodatkowym czynnikiem może być tu również świadomość szkód jakie każde uderzenie może wyrządzić. Zwiększenie poczucia empatii, o którym więcej napiszę w dalszej części tekstu, ma również niebagatelny wpływ na obniżenie chęci sięgania po rozwiązania siłowe jako rozwiązanie problemu. Ćwicząc przez lata uczymy się jaki ból wywołują ciosy i jakie szkody na ciele przeciwnika może wykonać nasze działanie. Co więcej bólu tego często doświadczamy również sami, więc nie jest to wiedza teoretyczna. Ludzie, którzy walczą regularnie doskonale wiedzą, że uderzenie kogoś pięścią w twarz może bez większych problemów połamać mu szczękę, wybić zęby, a jeśli upadnie na twardą powierzchnię głową, nawet doprowadzić do śmierci. Przed takim scenariuszem osobę regularnie walczącą chroni po pierwsze empatia, po drugie świadomość wiszących nad nią konsekwencji prawnych (5), a po trzecie umiejętność stopniowania użytej siły w zależności od sytuacji (stosowanie minimalnej siły potrzebnej do osiągnięcia pożądanego efektu).
Osoba, która nigdy nie walczyła w sytuacji krytycznej dysponuje jedynie instynktownymi schematami reakcji. Wpada w schemat „zastygnij, uciekaj lub walcz” i jeśli wybierze walkę to prawdopodobnie pod wpływem emocji i hormonów zaatakuje bez kontroli, w szale zaaplikuje całą swoja siłę. Takie zachowanie rzadko jest skuteczne, a co gorsze jest również bardzo niebezpieczne dla obydwu stron. Adept sportów walki ma tą przewagę w starciu, że sytuacja nie jest dla niego zupełną nowością. Choć starcie w realnym życiu odbiega od przyjacielskiego sparingu, znajomość wzorców ruchowych, szybszy czas reakcji i wyćwiczone reakcje na poziomie odruchów mogą istotnie przyczynić się do zwiększenia jego szans w potyczce. Dodatkowo posiada też doświadczenie i znacznie szerszy asortyment dostępnych technik oraz głębszy wgląd w zaistniałą sytuację (ocena ryzyka) i tak np. zamiast ciosu w twarz w wielu sytuacjach skuteczniejsza i bezpieczniejsza może okazać się dźwignia na któryś ze stawów bądź duszenie. W innych sytuacjach z kolei cios w twarz mógłby okazać się niewystarczający i uzasadnione może okazać się użycie technik kombatowych skupiających się na punktach wrażliwych jak oczy, gardło czy jądra. Wszystko zależy od kontekstu, ale aby go poprawnie ocenić potrzebny jest trening.
Co ciekawe, mechanizm, w którym oceniamy kontekst, poziom ryzyka i uczymy się aplikować siłę w bezpieczny sposób wyrabia się wśród ludzi od najwcześniejszych lat dziecięcych poprzez zachowania, które w języku angielskim określane są jako „rough and tumble play”. Zwrot ten dość niezgrabnie można by przetłumaczyć na szorstką zabawę (kiedy ja byłem dzieciakiem nazywaliśmy to zapasami ?). Badania psychologiczne z ostatnich 50 lat potwierdzają, że znaczenia tego typu zachowań w rozwoju mentalnym oraz społecznym dzieci (zwłaszcza chłopców) nie sposób przecenić. Pozwolę sobie przetłumaczyć tu wspaniale opisujący to zjawisko dłuższy fragment tekstu „Boys: Understanding rough and tumble play” autorstwa Dr Michael Nagel (6)
Agresja na niby, podczas zabawy (playfull aggression) daje chłopcom możliwość doświadczania świata w poczuciu siły i kontroli. Dostarcza również natychmiastowej informacji zwrotnej do obszarów mózgu, które regulują zachowania socjalne oraz poznawcze. Innymi słowy szorstka zabawa pozwala na aktywność fizyczną, która nie tylko rozwija i buduje relacje, ale również wpływa pozytywnie na rozwój mózgu.
Znaczenie agresji na niby (zapasy przyp. tłum.) jako mechanizmu ułatwiającego budowanie pozytywnych relacji z rówieśnikami oraz rozwoju emocjonalnego jest nie do przecenienia. Agresja na niby stwarza możliwość by chłopcy uczyli się odczytywać sygnały niewerbalne takie jak mimika twarzy, aby poprawnie odczytali intencje oraz budowali relacje bazujące na hierarchii kompetencji.
(… ) Agresja na niby uczy chłopców jak odnajdywać się w grupie, jak działać w obrębie zasad gry oraz jak rozpoznać różnice między zabawą a zachowaniem potencjalnie niebezpiecznym. Zabranianie chłopcom uczestnictwa w tego typu zabawach może w rzeczywistości zwiększać prawdopodobieństwo, że tłumiona agresja zamanifestuje się w znacznie mniej zdrowy i korzystny dla dziecka sposób.
Obecnie mamy do czynienia z modą, która męskość oraz wszystkie jej przejawy traktuje jako „toksyczne”. Przez co próbuje radzić sobie z agresją wśród chłopców wychowując ich jak dziewczynki Logika tu jest prosta, dziewczynki z reguły nie miały problemu z agresją, więc jeśli wychowamy chłopców tak samo to też nie będą mieli. Tymczasem prawda jest dokładnie odwrotna. Chłopcy potrzebują walki i rywalizacji do rozwoju silnej, zdrowej psychiki i budowania umiejętności socjalnych. Problemem nie jest za dużo męskości tylko jej niedobór. Nie chcę w tym artykule wchodzić w tą kwestię szczegółowo, ale jeśli ktoś nie jest jeszcze do tej tezy przekonany to zapraszam do sprawdzenia w Google statystyk jak w ostatnich dziesięcioleciach wzrosła ilość zaburzeń psychologicznych i samobójstw wśród nastolatków spowodowanych problemami socjalnymi, brakiem umiejętności funkcjonowania czy znalezienia swojego miejsca w grupie (7), poczuciem własnej wartości albo doświadczaniem agresji pośredniej i bezpośredniej ze strony rówieśników.
Warto tutaj zaznaczyć, że sporty walki przynoszą wiele korzyści dla każdego dziecka (i dorosłego ), które jest chętne do nauki i treningu tych sportów.
Pewność siebie i poczucie własnej wartości
Sporty walki pomagają budować poczucie własnej wartości i pewność siebie na bardzo wielu poziomach i poprzez współdziałanie wielu aspektów treningu.
Z jednej strony adept szkoły walki znajduję grupę rówieśniczą, w której dzięki ciężkiej pracy jest w stanie uzyskać szacunek. Z drugiej wysiłek fizyczny pomaga rozładować stres i frustrację oraz wpływa na wydzielanie endorfiny, nazywanej również hormonem szczęścia. Z trzeciej widoczny przyrost umiejętności daje poczucie rozwoju i sensu. Z czwartej przyrost siły i sprawności fizycznej pozwala łatwiej obronić się przed ewentualnymi atakami i wpływa na zmianę postrzegania osoby przez otoczenie co samo w sobie zniechęca potencjalnych agresorów. Dodatkowo dobry poziom poczucia własnej wartości dodaje spokoju w podejściu do rozwiązywania problemów czy konfliktów oraz zmniejsza skłonność do zachowań ryzykownych i przesadnych reakcji czy to w sytuacji zaskoczenia, czy z chęci zaznaczenia pozycji. Osoba pewna swoich umiejętności nie musi robić niczego na pokaz.
Wraz z zaawansowaniem w treningu stajemy się coraz sprawniejsi i coraz bardziej świadomi otoczenia, tego co może się stać i jak jesteśmy w stanie zareagować. Pewność siebie jest rezultatem pracy, potu i nie rzadko bólu włożonego w trening. Kiedy znamy swoje ograniczenia i możliwości strach przed nieznanym stopniowo ustępuje miejsca świadomej analizie dostępnych opcji.
Sporty walki zmuszają również do regularnego wychodzenia poza strefę komfortu i mierzenia się z nieznanym, czym w praktyce jest np. każdy nowy sparingpartner. Układ nerwowy z czasem przyzwyczaja się do takiego obciążenia i znosi je lepiej również w innych aspektach życia.
Umiejętność radzenia sobie z porażką i uczenia się na własnych błędach
Sporty walki znakomicie wyrabiają również umiejętność uczenia się na swoich błędach. Mechanizm jest bardzo prosty: jeśli robimy błąd, dobry przeciwnik natychmiast wykorzysta go przeciwko nam - jeśli opuszczamy gardę dostaniemy strzał, jeśli wejdziemy w dystans przeciwnika bez gardy oberwiemy itd.… Nie ma tu zupełnie znaczenia ile lat kto ćwiczy czy jak wielkie ma ego, albo nauczymy się analizować swoje błędy i je poprawiać albo będziemy cały czas przegrywać w ten sam sposób. Ta cecha sprawia, że ludzie, którzy ćwiczą sporty walki i realnie sparują nie poddają się po porażce tylko analizują co zrobili źle, aby następnym razem to poprawić i spróbować jeszcze raz. I to właśnie ta świadomość zaistnienia w przyszłości kolejnej szansy jest kluczowa. Tak jak po przegranym sparingu wiemy, że za jakiś czas będzie następny sparing, tak w życiu po porażce uczymy się, że nie jest ona definitywna i przyjdzie czas na następną próbę. Ale ten medal ma również drugą stronę: jeśli wygrywamy, przyzwyczaimy się do tego, że jesteśmy najlepsi i osiądziemy na laurach to wkrótce zaczniemy przegrywać. Dzieje się tak dlatego, bo aby utrzymać wysoki poziom w sportach walki potrzebna jest determinacja, dyscyplina i ciągła praca. Wyrobienie w sobie tych nawyków przynosi korzyści w praktycznie każdej dziedzinie życia - i być może dlatego wśród przedsiębiorców jest tak wiele osób, trenujących sporty walki.
Sporty walki a socjalizacja – budowanie relacji na zdrowych fundamentach
Liczne badania potwierdzają, że wszystkie sporty, a w szczególności sporty grupowe mają pozytywny wpływ na socjalizację jako uczenie się działania i odnajdywania swojego miejsca w grupie. Bez względu czy mówimy o drużynie piłkarskiej, siatkarskiej czy klubie Muay-Thai, osoba trenująca sport w miarę praktyki uczy się, że najefektywniej jest kiedy drużyna pracuje razem do jasno zdefiniowanego celu, co nie jest ani proste ani oczywiste, bo przecież każdy chce być najlepszy. Tak jak przykładowo Robert Lewandowski prawdopodobnie nie osiągnąłby takich sukcesów grając wyłącznie z myślą o sobie, podobnie osoba ćwicząca sporty walki musi uwzględniać rozwój swoich sparingpartnerów, by móc samemu piąć się w górę. W przeciwnym wypadku walka ma głównie destruktywny charakter, a co za tym idzie, nawet najlepszy zawodnik nie odnajdzie dla siebie miejsca w klubie i nie będzie mógł się dalej rozwijać.
Znaczenie szacunku i czystej walki
Ciekawą obserwacją, którą wyniosłem ze swoich lat spędzonych na macie, jest to, że ludzie którzy razem walczą będą szanować się wzajemnie bez względu na wynik walki, tak długo jak długo obie strony uważają, że walka była uczciwa. W życiu bywa różnie, ale w sparingu zasady są jasne i jeśli ktoś je łamie, aby odnieść zwycięstwo bardzo szybko spotyka się z ostracyzmem w grupie. Jeśli nie zmieni swojego zachowania zostanie z tej grupy wyrzucony lub ktoś bardziej umiejętny w danym sporcie walki także postanowi zagrać nie-fair wobec niego. Takie lekcje bywają bolesne, ale dobrze i na długo zostają w pamięci. Ponieważ zawsze znajdzie się ktoś lepszy od nas, oszukiwanie po prostu się nie opłaca i sporty walki znakomicie tego uczą.
O tym, że sporty kontaktowe uczą niepoddawania się po przegranej walce pisałem parę akapitów wcześniej. Z punktu widzenia socjalizacji bardzo istotna jest też druga strona tego medalu, a mianowicie zachowanie pokory w zwycięstwie. Nawet kiedy, młody adept sportów walki zrobi już duży postęp to wciąż bardzo łatwo może przekonać się, że nie zawsze się wygrywa (nie ma ludzi niepokonanych) i aby się rozwijać trzeba trenować z lepszymi od siebie co w efekcie znakomicie temperuje wybujałe ego i uczy pokory oraz tego, że nie da się być najlepszym „we wszystkim” oraz zawsze.
Sprawdzona metoda wychowawcza
Kolejny wątek w obszarze socjalizacji, który chciałbym tu poruszyć dotyczy głównie młodzieży. W kulturach dalekiego wschodu od wieków sporty walki używane były i ciągle są w charakterze wychowawczym i mowa tu nie tylko o relatywnie mało kontaktowych dyscyplinach jak Wing-tsun (Chiny) czy Aikido (Japonia), ale również znacznie bardziej nastawionych na walkę jak Karate (Japonia), lub Taekwondo (Korea), czy wreszcie wprost wywodzących się ze sztuki militarnej i bardzo brutalnych jak Muay-Thai (Tajlandia) czy Lethwei (Birma). W Ameryce Południowej w tym samym kontekście z dobrymi rezultatami używane jest Brazylijskie Jiu-Jitsu (BJJ). Koncept ten z sukcesem przeniesiony został również do Ameryki Północnej w formie tak zwanych „community gym” lub „community center”, w których młodzież, której nie było stać na opłacenie składek członkowskich, mogła przyjść i trenować boks za darmo. Z takim właśnie klubem wiąże się piękna historia najstarszego mistrza wagi ciężkiej w boksie Georga Foremana. George jako młokos sam miał problemy z prawem (ten wątek pojawia się w życiorysie bardzo wielu mistrzów boksu, jak np. Mike Tyson czy Anthony Joshua). Dzięki treningom boksu wyszedł na prostą. W trakcie kariery George zdobył między innymi złoty medal w boksie na olimpiadzie w 1968 roku oraz został mistrzem wagi ciężkiej w boksie w 1973 aby po dwóch udanych obronach tytułu przegrać dopiero z legendarnym Muhammedem Ali. Po przejściu na bokserską emeryturę w 1977 George zaczął prowadzić darmowe zajęcia boksu dla młodzieży z problemami. Kiedy skończyły się pieniądze George stanął przed widmem zamknięcia klubu. Aby zdobyć środki na dalszą działalność postanowił wrócić na ring i po wspaniałej walce raz jeszcze (1994 r.) zdobył tytuł mistrza wagi ciężkiej. Dodam, że dokonał tego w wieku 45 lat, walcząc z prawie 20 lat młodszym przeciwnikiem! Oprócz tego, że jest to ciekawa historia, poświęcam tu tyle miejsca Georgowi Foremanowi z jeszcze innego powodu: sporty walki to nie jest tylko zabawa dla młodych, jeśli robi się to z głową, to sporty walki można uprawiać do późnej starości i/lub na pewnym etapie przestać walczyć i skupić się na dzieleniu się swoją wiedzą.
Wracając do kwestii związanych z socjalizacją, pozwoliłem sobie na przetłumaczenie fragmentu artykułu The „Psychology of Fighting”(8), w którym możemy przeczytać: „Przykładowo niedawna meta-analiza 12 badań wykazała, że udział w sportach walki wypływa pozytywnie na obniżenie poziomu agresji, werbalnego i psychicznego znęcania się (bullying), kradzieży czy wandalizmu. Jedno z badań sugeruje nawet, że trenowanie boksu wpływa pozytywnie na „inteligencję emocjonalną”.
Ten szeroki pozytywny wpływ możemy przypisywać między innymi temu, że wstępując do klubu sportów walki młody człowiek dostaje jasne wskazówki co należy robić, aby stawać się lepszym i zająć wyższe miejsce w hierarchii opartej o kompetencje (czasem wyrażanej formalnie przez np. kolory pasów, a czasem zupełnie nieformalnie poprzez uznanie współćwiczących) i w efekcie uzyskać szacunek swojego otoczenia. Dostaje również autorytet w postaci trenera oraz rys prostego kodeksu moralnego (9), który w zależności od dyscypliny może być sformalizowany i nauczany na równi z samymi technikami lub niesformalizowany i opierać się na zasadzie szacunku dla przeciwnika i walki „fair play”.
Ten aspekt ma szalenie duże znacznie zwłaszcza, gdy mówimy o młodzieży z „trudnym startem”. W przypadku braków pozytywnych wzorców rodzicielskich oraz przeświadczeniu, że świat jest niesprawiedliwy i nie ma się szans na poprawę swojej sytuacji zgodnie z prawem młodzi ludzie (głównie chłopcy) ławo padają ofiarami gangów i wpadają w ich szeregi. Sport w takich przypadkach staje się drogą wyjścia, przedstawiając dla młodego człowieka klarowną hierarchię kompetencji, w której sukces przekłada się na szacunek otoczenia i ma szanse przynieść korzyści materialne.
Dostrzec prawdziwego człowieka
My, ludzie, lubimy się dzielić na nie zawsze lubiące się grupy; prawaki, lewaki, kibice tego lub innego klubu itd.… Walka bardzo skutecznie zaciera te podziały, bo kiedy przychodzi co do czego, na ringu walczą ludzie, a nie ich poglądy polityczne czy tożsamość kulturowa. Nieważne ile masz lat, co robisz w życiu, na jakie manifestacje chodzisz czy gdzie pracujesz i ile zarabiasz – w walce ważne jak walczysz i to wszystko. Dzięki temu łatwiej dostrzec prawdziwego człowieka i jeśli walczy on fair, zyskać do niego szacunek. W walce jesteśmy szczerzy, nawet gdy próbujemy celowo zwieść sparingpartnera wyszukaną fintą.
W sparingu często również opadają maski i wyuczone wzorce zachowań, a ludzie pod presją zmęczenia, czasem bólu pokazują jak zachowują się „naprawdę” – czy radzą sobie z emocjami, jak traktują drugiego człowieka kiedy wygrywają, a jak kiedy przegrywają, w jaki sposób znoszą porażkę, czy przegrywając będą ciągle grać zgodnie z zasadami, a może spróbują wykorzystać kruczki w zasadach aby wykłócać się o zwycięstwo. Sparing bardzo szybko i niezawodnie odkrywa prawdziwą twarz człowieka. Osoby, które nie potrafią współdziałać w grupie i szanować sparingpartnerów nie zyskują akceptacji grupy po czym najczęściej same odchodzą. Sporty walki uczą, że w długiej perspektywie nie samo zwycięstwo jest najważniejsze, ale to żeby „grać fair” oraz postępować w taki sposób, aby sparing partner nawet pomimo porażki wyniósł z niej coś dla siebie. W przeciwnym wypadku zwycięzca, który postępuje egoistycznie nie zostanie zaproszony do kolejnej walki. Co ciekawe o podobnym mechanizmie zaobserwowanym wśród szczurów pisze Jordan Peterson w książce Beyond Order (10). Otóż szczury często walczą w formie zabawy budując w ten sposób relacje oraz ustanawiając hierarchię. Kiedy jakiś szczur jest już choćby o 10% większy od innych zaczyna bez problemu wygrywać wszystkie walki z mniejszymi szczurami i żeby nie zniechęcić ich do zabawy intencjonalnie przegrywa około 30% walk. Peterson podsumowuje to stwierdzeniem, że zwycięzcą nie jest ten szczur, który najczęściej wygrywa, ale ten który jest zapraszany do największej ilości walk.
Podobną analogię zauważył na wpół świadomie Marc Denny, założyciel ogólnoświatowej grupy Dog Brothers. Podczas pierwszego spotkania, krzyknął cytując Conana Barbarzyńcę „Let’s go, Dog Brothers”, porównanie sparingów do zabaw pomiędzy psami przylgnęło, przyczyniając się do przyjęcia powyższej nazwy. W świecie zwierząt formuła symulowanej walki jest popularną metodą budowania więzi i zyskiwania umiejętności wśród przedstawicieli tego samego gatunku.
Analogia do sportów walki jest tu praktycznie bezpośrednia, a lekcja, której uczą zarówno obserwacje zwierząt jak i trening sportów walki prosta: walcz aby wygrać, ale zrób to w taki sposób aby Twój sparingpartner chciał z Tobą walczyć kolejny raz.
To całe gadanie o walce fair play, brzmi może trochę idealistycznie, ale przez wszystkie lata od kiedy zajmuję się sportami walki sparowałem z bardzo różnymi ludźmi. Zdarzało mi się walczyć z takimi, z którymi zupełnie w niczym się nie zgadzaliśmy, czasem z takimi, których raczej nie chciałbym spotkać sam na sam w „ciemnej alejce”. Na macie to zupełnie przestawało mieć znaczenie i zawsze szanowaliśmy się wzajemnie, a czasem nawet budowały się na tej podstawie zaskakujące przyjaźnie.
Czego i Wam życzymy!
Bibliografia
(1) Vertonghen J. Theeboom M. The Social-Psychological Outcomes of Martial Arts Practise Among Youth: A Review. J Sports Sci Med. 2010 Dec; 9(4): 528–537.
(2) FabioR. A,Towey G. E. Cognitive and personality factors in the regular practice of martial arts.May 2017The Journal of sports medicine and physical fitness 58(6)
(3) BlomqvistMickelssonT.Modern unexplored martial arts - what can mixed martial arts and Brazilian Jiu-Jitsu do for youth development?European Journal of Sport Science. Volume 20, 2020 - Issue 3: PLACEBO AND NOCEBO EFFECTS IN SPORT AND EXERCISE.
(4) Length of training, hostility and the martial arts: a comparison with other sporting groups. JarrettC.The Psychology of Fighting, Digested: 9 Fascinating Findings Involving Boxing and Other Combat Sports. Źródło: https://digest.bps.org.uk/2018/03/29/the-psychology-of-fighting-digested-9-fascinating-findings-involving-boxing-and-other-combat-sports/
(5) Fabio R. A,Towey G. E. Cognitive and personality factors in the regular practice of martial arts.May 2017The Journal of sports medicine and physical fitness 58(6)
KK ART. 157 I 157A źródło: https://statystyka.policja.pl/st/kodeks-karny/przestepstwa-przeciwko/63430,Zwykle-i-lekkie-uszkodzenie-ciala-rozstroj-zdrowia-art-157-i-157a.html
(6) Nagel M. Boys: Understanding rough and tumble play. 21 October 2019. Źródło: https://www.firstfiveyears.org.au/child-development/boys-understanding-rough-and-tumble-play#:~:text=Playful%20aggression%20provides%20boys%20with,social%20behaviour%20and%20general%20cognition.
(7) AnoukSpruit i inn. Sports Participation and Juvenile Delinquency: A Meta-Analytic. Youth Adolescence (2016) 45:655–671
(8) JarrettC.The Psychology of Fighting, Digested: 9 Fascinating Findings Involving Boxing and Other Combat Sports. Źródło: https://digest.bps.org.uk/2018/03/29/the-psychology-of-fighting-digested-9-fascinating-findings-involving-boxing-and-other-combat-sports/
(9) Judo, from Japan has it’s Moral Code, a set of 8 ethics (Courtesy, Courage, Honesty, Honour, Modesty, Respect, Self-Control and Friendship). TaeKwonDo from Korea has the 5 tenets of TaeKwonDo (Courtesy, Integrity, Indomitable Spirit, Self Control and Perseverance).Bushudo had the 8 virtues of the samurai in Japan (Rectitude, Courage, Benevolence, Politeness, Sincerity, Honor, Loyalty, and Self-control). Źródło: https://www.linkedin.com/pulse/origin-martial-arts-its-moral-code-sebastian-seb-bates?trk=public_profile_article_view
(10) Jordan Peterson,Beyond Order 12 more rules for life. Penguin Books, 2021